1. Haruki Murakami "Ślepa wierzba i śpiąca kobieta".
  2. Haruki Murakami "Kronika ptaka nakręcacza."
  3. Doris Lessing "Opowieści afrykańskie."
  4. Jodi Picoult "Krucha jak lód."
Wkrótce wyjeżdżam na wakacje (aczkolwiek jeszcze nie teraz), więc uzbroiłam się w parę cudownych pozycji. Mam nadzieję, że cudownych, choć po tym wszystkim, co o ich autorach słyszałam, mogę chyba tak założyć. Zresztą Murakamiego już trochę poznałam w "Norwegian Wood" i zbiorze opowiadań "Wszystkie boże dzieci tańczą", a teraz znowu za nim zatęskniłam po spotkaniu z japońskim anime- "Mój sąsiad Totoro"  =^ v ^=


Comments (4)

On 21 czerwca 2011 11:19 , Kass pisze...

Wspaniałe książki :) Miłej lektury!
Pozdrawiam!!

 
On 21 czerwca 2011 12:31 , Anonimowy pisze...

Murakami to jeden z moich naj pisarzy;). Do Lessing natomiast się zniechęciłam po "Żółtym notesie" i nie mam ochoty wracać, co jest też trochę zastanawiające, bo "O kotach" przecież mnie zachwyciło.
[http://www.youtube.com/watch?v=D6_14daKYPg&feature=related]
M.

 
On 21 czerwca 2011 15:57 , canicula pisze...

Lessing jeszcze nigdy nie czytałam, więc z ciekawości spróbuję.
Link ;)

 
On 21 czerwca 2011 16:07 , Ewa Książkówka pisze...

Wszystkie bym chętnie podwędziła. ;) Murakamiego bo jeszcze nic nie czytałam jego autorstwa, a Jodi przeciwnie - czytałam i chcę więcej. :)